sobota, 16 stycznia 2016

Rozdział 5

Rozdział 5
Objawienie mocy

Kilka godzin później, kiedy już mieliśmy wszystko co jest potrzebne poszliśmy na miejsce spotkania z opiekunami. Jakież było nasze zdziwienie gdy zobaczyliśmy prof. Faunę. Wiedzieliśmy, że jest coś nie tak.
- Cześć! Co się stało?
- Dzieci, ponieważ wasze moce jeszcze się nie ujawniły nie jesteście bezpieczni w magicznym wymiarze.
- Ale co zrobić aby nasze moce się ujawniły?
- Aby moce się objawiły i abyście przeszli transformację magia najpierw musi całkowicie was wypełnić. Innymi słowy musicie uwierzyć w siebie. Kiedy już to się stanie tylko bardzo silne uczucie np. strach, euforia albo szczere wyznanie komuś PRAWDZIWEJ miłości wyzwoli potężną energię w was zgromadzoną i odmieni wasze serca na zawsze.
- A później jak przywołać moc?
- Po przejściu pierwszej transformacji będziecie mogli korzystać z mocy do woli. Jednak pamiętajcie że w waszym przypadku musicie to zrobić wszyscy razem, inaczej nic z tego nie będzie.
- A Lex? Co z nim?
- Lex już przeszedł transformację. Proszę wezwij swoją moc.
W tym momencie w okuł Lex 'a pojawiła się powłoka, kilka sekund później, powłoczka opadła i pojawił się lex w swoim stroju
- No dobrze – powiedziała dyrektorka- Chodźcie za mną. Przygotowałam dla was mały test , dzięki któremu wasza pewność siebie wzrośnie. Ale pamiętajcie, że będę czuwać nad wszystkim.
Poszliśmy za dyrektorką, a rodzicom daliśmy trochę gotówki i posłaliśmy na zakupy.
Po około 30 minutach marszu, znaleźliśmy się na polanie w lesie blisko miasta.
- Pamiętacie co mówiłam o pierwszej transformacji?- zapytała pani profesor
- Jasne. Może ją wywołać tylko silne uczucie i pewność siebie.- odpowiedział Mike
- Bardzo dobrze. Oto wasze zadanie :
Na tej polanie rosło wiele gatunków roślin. Jeden z nich na skutek klątwy stał się szczególnie złośliwy i atakował tutejszych mieszkańców. Ponadto pochłania magię, dlatego bardzo ciężko jest zneutralizować działanie zaklęcia. Waszym zadaniem jest odwrócić klątwę i przynieść jeden okaz na dowód. Rośliny pojawią się dokładnie w południe.
- Ale do południa zostało tylko 20 minut! - krzyknąłem .
- Wiem o tym, na waszym miejscu przestała bym panikować i zebrała całą siłę woli.- powiedziała po czym zniknęła. Czekaliśmy i czekaliśmy. Sekundy zlewały się w minuty, minuty w godziny i tak dalej. Byliśmy bardzo zdenerwowani, ale i pewni, że poradzimy sobie. W końcu pojawiły się te rośliny. Lex natychmiast się przemienił i ustawił kopułę ochronną.
- Te roślinki(...) znam je. To Cligo Rudis Caput. Tak naprawdę nie jest groźna. Wystarczy tylko, że okażemy odwagę. Urok sam zostanie odwrócony. - powiedział Charles po czym po raz pierwszy przeszedł transformację. Jako czarodziej natury otrzymał zielony jednoczęściowy strój małe skrzydełka w kształcie liści klonu a na głowie miał złoty diadem.. Jego moce opierały się głównie na magicznym pyle.
- Powrót do natury!- Wypowiedział zaklęcie i kwiaty przestały być agresywne. Jednak klątwa nadal działała .
Teraz ja przeszedłem transformację. Pod tą powłoką dzieją się naprawdę cudowne rzeczy. Pomarańczowy strój pojawił się nagle . Skrzydła wyrosły, ale do poruszania nimi nie używałem mięśni, lecz siły umysłu. Zamiast diademu nad moją głową pojawił się płomień. Pozostali też już przeszli swoje transformacje. Aby odwrócić skutki klątwy postanowiliśmy rzucić po jednym zaklęciu leczącym
- Naturalna Flora!
- Ogniste życie!
- Skalna odporność!
- Wietrzna melodia!
- Wewnętrzny rytm życia!
- Połączona moc strażników żywiołów - Zaklęcie życia. - wypowiedzieliśmy zaklęcie
Udało się. Klątwa została odwrócona i w tym momencie zjawiła się prof. Fauna. Wiedzieliśmy już jak się bronić.

1 komentarz: